#VolleyNews: Rewolucja w Lidze Mistrzów!
Nowy prezes – nowe warunki. Przesądzone jest już to, że pod rządami Aleksandara Boricicia formuła Ligi Mistrzów ulegnie zmianie. Rozgrywki mają być bardziej elitarne, a kluby może w końcu przestaną dopłacać z własnych budżetów do udziału w tej prestiżowej rywalizacji.
Podstawowa i najważniejsza zmiana dotyczy liczby drużyn biorących udział w rozgrywkach. W nadchodzącym sezonie do walki o trofeum przystąpi tylko 20, a nie – tak jak w tym roku – aż 28 drużyn. Pozostałe zespoły będą uczestniczyły w wielostopniowych eliminacjach, które będą się składały z trzech lub czterech rund.
Władze CEV i przedstawiciele najlepszych lig nalegali na zmniejszenie liczby drużyn w męskich rozgrywkach do 16, ostatecznie jednak pod wpływem słabszych federacji zgodzono się na kompromis i 20 uczestników. W eliminacjach będą mogły uczestniczyć kluby ze wszystkich państw, które spełnią wymogi – mówi prezes PZPS Paweł Papke, który brał udział w obradach zarządu CEV.
W gronie zespołów dopuszczonych do Ligi Mistrzów bez eliminacji będzie dwóch przedstawicieli PlusLigi (po dwa zespoły mają także Rosjanie, Włosi i Turcy). Trzecia drużyna weźmie jednak udział w kwalifikacjach i to od razu w ostatniej fazie.
Ten podział wynika z klubowego rankingu CEV. Cztery najlepsze kraje w tym zestawieniu będą miały po dwóch przedstawicieli, cztery kolejne po jednym – tłumaczy Wojciech Czayka, szef komisji CEV ds. imprez.
A jak będzie wyglądała sprawa budżetu, na który uczestnicy tych rozgrywek narzekają od wielu lat?
Trwają poszukiwania sponsorów. CEV ma nadzieję, że bardziej elitarne rozgrywki przyciągną znane firmy i kluby nie będą musiały dopłacać do startu w europejskich pucharach – mówi Paweł Papke. Zastrzega, że wszystkie zmiany zostaną wprowadzone dopiero podczas majowego posiedzenia CEV.
źródło: przegladsportowy.pl