#PlusLiga: Podział punktów w Bełchatowie, pierwszy triumf Stoczni Szczecin i Czarni niepokonani na wyjeździe – za nami 3. kolejka

 

Za nami 3. kolejka PlusLigi 2018/2019. Jakimi wynikami zakończyły się poszczególne mecze? Którzy zawodnicy mieli zaszczyt odebrać statuetki MVP? Jak wygląda aktualna sytuacja w plusligowej tabeli? Zapraszamy do zapoznania się z krótkim podsumowaniem.

Rywalizację w ramach 3. kolejki PlusLigi otworzyło starcie pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Chemikiem Bydgoszcz. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego wywiązali się z roli faworyta i w piątkowy wieczór odnieśli pewne trzysetowe zwycięstwo. Bydgoszczanie, którzy ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie spadli z 4. na 7. miejsce w tabeli.

Sobotnią część zmagań rozpoczął pojedynek bełchatowsko-gdański. Spotkanie miało wyrównany przebieg i o jego ostatecznym rozstrzygnięciu zdecydował tie-break. Pięciosetowa batalia zakończyła się wygraną siatkarzy PGE Skry Bełchatów, którzy tym samym zainkasowali dwa punkty. Wywalczeniem jednego oczka musiała zadowolić się drużyna prowadzona przez trenera Andreę Anastasiego. W sobotni wieczór po przeciwnych stronach siatki stanęli zawodnicy Indykpolu AZS-u Olsztyn oraz MKS-u Będzin. Ekipa z  Warmii i Mazur zanotowała na swoim koncie pierwszy triumf. Olsztynianie pokonali będzinian w trzech odsłonach.

W niedzielę zostały rozegrane trzy mecze. W Jastrzębiu-Zdroju miejscowy zespół zmierzył się ze Stocznią Szczecin. Przyjezdni rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść w trzech partiach. Jednak wbrew temu na co może wskazywać końcowy wynik, to warto podkreślić, że widowisko stało na wysokim poziomie i poszczególne odsłony miały wyrównany przebieg. Był to drugi mecz szczecinian w tym sezonie i ich pierwsza wygrana. W niedzielny wieczór do walki o punkty przystąpili siatkarze Cuprum Lubin oraz Cerrad Czarnych Radom. Podopieczni trenera Roberta Prygla nie mieli żadnych większych problemów z pokonaniem lubinian. Gospodarze nie zdołali ugrać nawet seta. Wojskowi odnieśli drugie wyjazdowe zwycięstwo, a druga z rzędu statuetka MVP trafiła w ręce Wojciecha Żalińskiego. Radomianie awansowali z 8. na 4. miejsce w tabeli. Niedzielną część rywalizacji sfinalizował pojedynek warszawsko-zawierciański. Starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się czterosetowym triumfem stołecznej ekipy. Rafael Araujo drugi raz z rzędu został nagrodzony statuetką dla najlepszego zawodnika. Warszawianie z kompletem zwycięstw wciąż zajmują miejsce na fotelu wicelidera.

Zmagania w ramach 3. kolejki PlusLigi zamknęło spotkanie, które zostało rozegrane w Rzeszowie. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala musieli uznać wyższość graczy GKS-u Katowice. Pojedynek został sfinalizowany na korzyść katowiczan w trzech aktach. Najbardziej wyrównana była ostatnia partia, która padła łupem przyjezdnych dopiero po zaciętej grze na przewagi. Rzeszowianie nie wygrali jeszcze żadnego meczu w tym sezonie i aktualnie plasują się na 12. pozycji. Natomiast GieKSa wróciła na 3. lokatę.

WYNIKI SPOTKAŃ 3. KOLEJKI:

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Chemik Bydgoszcz 3:0 (25:15, 25:14, 25:18)
MVP: Benjamin Toniutti

Składy:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Śliwka, Deroo, Zatorski (L) oraz Stępień, Jungiewicz
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Margarido, Kovacević, Szalacha, Filipiak, Morozau, Kowalski (L) oraz Gryc, Siwicki, Akala, Lesiuk, Sieńko, Bobrowski (L)


PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk 3:2 (20:25, 25:23, 25:29, 16:25, 15:11)
MVP: Milad Ebadipour

Składy:
PGE Skra Bełchatów: Teppan, Kłos, Kochanowski, Ebadipour, Szalpuk, Łomacz, Piechocki (L) oraz Droszyński, Wlazły, Katić, Orczyk
Trefl Gdańsk: Grzyb, Janusz, Niemiec, Mijailović, Muzaj, Schott, Olenderek (L) oraz Jakubiszak, Hebda, Sasak


Indykpol AZS Olsztyn – MKS Będzin 3:0 (26:24, 25:23, 25:15)
MVP: Jan Hadrava

Składy:
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Lux, Zniszczoł, Kapelus, Woicki, Warda, Żurek (L) oraz Kańczok, Gil
MKS Będzin: Kozub, Ratajczak, Grzechnik, Langlois, Williams, Buchowski, Potera (L) oraz Kowalski T., Peszko, Faryna


Jastrzębski Węgiel – Stocznia Szczecin 0:3 (22:25, 24:25, 25:27)
MVP: Bartosz Kurek

Składy:
Jastrzębski Węgiel: Fromm, Kosok, Konarski, Lyneel, Kampa, Hain, Popiwczak (L) oraz Wolański, Rusek (L)
Stocznia Szczecin: Kazijski, Hoag, Kurek, Van De Voorde, Gałązka, Żygadło, Rossard (L) oraz Kluth, Maziarz, Penczew, Mihułka (L)


Cuprum Lubin – Cerrad Czarni Radom 0:3 (18:25, 19:25, 25:27)
MVP: Wojciech Żaliński

Składy:
Cuprum Lubin: Marcyniak, Toobal, Grobelny, Smoliński, Yanagida, Ziobrowski, Gruszczyński (L) oraz Boruch, Gorzkiewicz, Patucha, Wachnik
Cerrad Czarni Radom: Pajenk, Żaliński, Vincić, Huber, Żygałow, Fornal, Ruciak (L) oraz Giger, Filip, Kwasowski, Wasilewski (L)


ONICO Warszawa – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (25:17, 25:21, 20:25, 25:23)
MVP: Rafael Araujo

Składy:
ONICO Warszawa: Kwolek, Brizard, Łukasik, Wrona, Vigrass, Araujo, Wojtaszek (L) oraz Kowalczyk, Wiese, Vernon-Evans
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Waliński, Swodczyk, Malinowski, Gawryszewski, Semeniuk, Masny, Koga (L) oraz Dosanjh, Rejno, Żuk, Bociek


Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 0:3 (22:25, 19:25, 34:36)
MVP: Karol Butryn

Składy:
Asseco Resovia Rzeszów: Shoji, Schulz, Buszek, Mika, Możdżonek, Smith, Masłowski (L) oraz Redwitz, Jarosz, Rossard, Perłowski, Dryja, Perry (L)
GKS Katowice: Krulicki, Butryn, Komenda, Depowski, Rousseaux, Kohut, Mariański (L) oraz Woch, Fijałek, Krzysiek

TABELA PO 3. KOLEJCE:
LP.
DRUŻYNA
PUNKTY
MECZE
SETY
MAŁE PUNKTY
rozegr.
wygr.
przegr.
wygr.
przegr.
zdob.
strac.
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 9 3 3 0 9 1 255 202
2. ONICO Warszawa 9 3 3 0 9 2 268 235
3. GKS Katowice 7 3 2 1 8 4 291 263
4. Cerrad Czarni Radom 6 3 2 1 6 3 214 198
5. PGE Skra Bełchatów 6 3 2 1 8 6 313 305
6. Jastrzębski Węgiel 5 3 2 1 6 5 245 245
7. Chemik Bydgoszcz 5 3 2 1 6 6 254 276
8. Trefl Gdańsk 3 2 1 1 5 5 203 208
9. Stocznia Szczecin 3 2 1 1 3 3 141 149
10. Aluron Virtu Warta Zawiercie 3 3 1 2 6 8 300 299
11. Indykpol AZS Olsztyn 3 3 1 2 4 6 225 235
12. Asseco Resovia Rzeszów 1 3 0 3 3 9 267 293
13. MKS Będzin 0 3 0 3 2 9 240 278
14. Cuprum Lubin 0 3 0 3 1 9 213 243

źródło: informacja własna & fot. Aneta Serafin (VOLLEYWORLD)

Ewa Cieślar

Ewa Cieślar

Pochodzę z Ustronia, ale aktualnie mieszkam w Krakowie, gdzie studiuję. Moją największą pasją jest sport. Staram się prowadzić aktywny tryb życia. Jestem uzależniona od oglądania sportowych zmagań i kibicowania. Moja miłość do siatkówki trwa już ponad dekadę. Nie mam wątpliwości co do tego, że to właśnie siatkówka jest moją ulubioną dyscypliną sportową. Niestety gram w nią tylko amatorsko. W redakcji VOLLEYWORLD zajmuję się m.in. pisaniem artykułów i rekrutowaniem nowych współpracowników.