Nikołow rozumie Zagumnego

BUŁGARIA

Historia siatkówki zna zawodników, którzy potrafili grać na przyzwoitym poziomie, mając około 40 lat. Jednym z takich siatkarzy jest wciąż grający Mistrz Świata, Paweł Zagumny. Podobnie jest w innych europejskich zespołach.

Władimir Nikołow jakiś czas temu podjął podobną decyzję do Zagumnegozrezygnował z gry w reprezentacji. Jednak po zmianie szkoleniowca na jego byłego kolegę z boiska, powrócił do drużyny. Sam zawodnik poniekąd przyznaje, że nie jest już w kwiecie wieku. Ale jednocześnie widzi, że jest potrzebny zespołowi.

Nie czuję się jeszcze staruszkiem. Oczywiście mam mniej siły od młodych zawodników. Czasami nie wytrzymuję już pięciosetowych bitew, ale widzę, że nadal jestem potrzebny drużynie – przyznał bułgarski siatkarz.

Z drugiej strony atakujący stara się zrozumieć decyzję popularnego Gumy. Uważa, że jeśli zawodnik sam nie zechce powrócić, nie można go na siłę namawiać. Przy okazji zauważa różnice w grze na swojej i jego pozycji.

To jest jego indywidualna decyzja. Nie można nikomu kazać grać w kadrze. On jest jednak rozgrywającym. Obciążenie zatem jest znacznie mniejsze niż w ataku. Nie musi skakać, nie zbija piłek. Wydaje mi się, że na pewno byłby ważnym ogniwem w waszej kadrze – zakończył Nikołow.

Źródło: pap.pl / inf. własna

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka - korespondentka z Trójmiasta, a wcześniej z ziemi lubuskiej. Zakochana w siatkówce od przeszło ośmiu lat, a od pięciu w szczęśliwym "związku" z fotografią. Gdy nie piszę newsów, spędzam czas na uczelni, poszerzając swoją wiedzę na temat języków niemieckiego i rosyjskiego. Spotkać mnie można również podczas imprez biegowych i sportowych.

Dodaj komentarz