#VolleyNews: Michajłow: Musimy zmniejszyć limit obcokrajowców

maksim michajłowCzwarte miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich jest dla rosyjskich siatkarzy porażką. Wciąż nie wiadomo, jaka jest przyczyna tak słabego występu byłych Mistrzów Olimpijskich. Każdy z zawodników szuka innego powodu, dlaczego w tym roku Sborna nie stanęła na podium.

Przypomnijmy, że Iwan Zajcew uważa, że jest to spowodowane grą Zenitu Kazań. Drużyna z Tatarstanu jest jednym z najbogatszych klubów siatkarskich w Rosji, przez co wiele gwiazd z kraju nad Wołgą, a także spoza granic, decyduje się na grę w tym zespole.

Nieco inne spojrzenie na ten problem ma jeden z czołowych rosyjskich siatkarzy, Maksim Michajłow. Uważa on, że jest to spowodowane za dużą liczbą obcokrajowców w Superlidze. Jego zdaniem powinno się jeszcze bardziej zmniejszyć limit zagranicznych siatkarzy w Mistrzostwach Rosji. Zdaniem Michajłowa, obcokrajowców w drużynie powinno być maksimum dwóch. To samo dotyczy zawodników, którzy zmieniają obywatelstwo – takich siatkarzy nie powinno być więcej niż jeden w ekipie.

Oczywiście, że można coś takiego spróbować, jako wariant. Powinno się to wprowadzić jako próbę i zobaczyć, co się wtedy stanie – wyjaśnił atakujący.

Rosyjski siatkarz zauważa także, że limit jest mniejszy niż w innych dyscyplinach sportowych – piłce nożnej czy koszykówce. Jednak głównym grzechem włodarzy klubu jest fakt, że obcokrajowcy grają główną rolę w wiodących drużynach.

Mamy stosunkowo niewielką liczbę zagranicznych zawodników względem koszykówki czy piłki nożnej. Jednak odgrywają oni znaczącą rolę w znaczących drużynach. Dobrym przykładem są rozgrywający, których w rosyjskiej reprezentacji brakuje już w tej chwili. Żeby być dobrym na takiej pozycji nie wystarczy grać w przeciętnym lub ostatnim klubie Superligi. Aby zdobyć doświadczenie należy grać w europejskich pucharach, chociażby Lidze Mistrzów. Niestety, wszystkie te miejsca zajmowane są przez obcokrajowców – zakończył zawodnik.

Źródło: rsport.ru / inf. własna

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka - korespondentka z Trójmiasta, a wcześniej z ziemi lubuskiej. Zakochana w siatkówce od przeszło ośmiu lat, a od pięciu w szczęśliwym "związku" z fotografią. Gdy nie piszę newsów, spędzam czas na uczelni, poszerzając swoją wiedzę na temat języków niemieckiego i rosyjskiego. Spotkać mnie można również podczas imprez biegowych i sportowych.

Dodaj komentarz