#RIO2016: Brazylia mistrzem olimpijskim!

 

W wielkim finale Igrzysk Olimpijskich spotkały się ze sobą zespoły Brazylii i Włoch. Choć zespoły walczyły ze sobą na równym poziomie, to jednak końcówki setów wygrywali gospodarze turnieju. Ostatecznie Brazylijczycy nie pozwolili włoskim zawodnikom na zwycięstwo choć w jednej partii i zwyciężyli w całym meczu 3:0. Podopieczni Bernardo Rezende zostali mistrzami olimpijskimi i na ich szyjach zawisły złote medale IO w Rio de Janeiro.

Oba zespoły rozpoczęły pierwszego seta od błędów (1:1). Lepiej w tym spotkaniu odnaleźli się jednak Włosi, którzy dzięki skutecznej kontrze wyszli na prowadzenie 4:1. Już w początkowych akcjach z dobrej strony pokazał się atakujący Iwan Zajcew, którego nie byli w stanie zatrzymać Brazylijczycy (6:4). Felipe Fonteles zagrał asa serwisowego i dzięki temu jego zespół doprowadził do remisu (6:6). Taka sytuacja nie trwała długo, bowiem drużyna z Włoch szybko odbudowała swoją wcześniejszą przewagę dzięki bardzo dobrej obronie i skutecznym atakom (10:7). W inauguracyjnej partii gospodarze Igrzysk Olimpijskich prezentowali świetną dyspozycję w polu serwisowym (11:10). Prowadzenie włoskich zawodników nie dawało im komfortu bezpiecznej gry, bowiem Brazylia pokazała świetną dyspozycję w defensywie i znów wyrównała rywalizację (12:12). Skuteczny atak przyjmującego Felipe Fontelesa oraz wysoki blok jego zespołu, przedłużył dobrą passę, która pierwszy raz w tym meczu dała prowadzenie (14:12). Podopieczni trenera Bernardo Rezende nie zaprzestali powiększania swojej przewagi. Na zagrywce kolejnym asem serwisowym pochwalił się Mauricio de Souza (16:12). W takiej sytuacji, Włosi zaczęli popełniać błędy w przyjęciu i na zagrywce, które nie pomagały im w odrabianiu strat do przeciwnika (18:14). Włoscy siatkarze przerwali w końcu niesamowitą passę zwycięskich punków gospodarzy i zaprezentowali blok, który zatrzymał Brazylijczyków (19:16). Przewaga wicemistrzów świata zaczęła się zmniejszać, kiedy Wallace de Souza popełnił błąd w ataku (19:17). Po stronie Brazylii pojawiło się złe przyjęcie zagrywki, ale zawodnicy nadrobili to w bloku, który był nie do przejścia dla Włochów (22:19). Drugi błąd atakującego Wallace'a de Souzy dał dodatkową nadzieję rywalom na odrobienie strat (22:21). Drużyna z Europy nie była już w stanie wyrównać wyniku, bowiem nie mogła poradzić sobie z serwisem Ricardo Lucarelliego (24:22). Pierwszą odsłonę błędem w zagrywce zakończył Iwan Zajcew (25:22).

Po porażce w pierwszym secie, Włosi dobrze rozpoczęli drugą partię pojedynku finałowego (2:0). Trzeci punkt swojemu zespołowi dał Osmany Juantorena, który skutecznie zakończył akcję (3:1), a następnie zaprezentował świetną zagrywkę i wyprowadził włoską ekipę na prowadzenie 4:1. Pomimo problemów w przyjęciu po stronie gospodarzy meczu, Lucas skutecznie zakończył atak ze środka i jego drużyna zbliżała się do rywala (6:5). Brazylijczykom zdarzały się częste pomyłki w polu serwisowym, ale ich dobra gra w obronie i bloku nie pozwalała Włochom wypracować sobie dużej przewagi (9:8). Blok Wallace'a de Souzy, który zatrzymał Iwana Zajcewa dał jego zespołowi remis (9:9). Gracze szkoleniowca Gianlorenzo Blenginiego wciąż byli lepsi o jedno "oczko" od gospodarzy spotkania, którzy cały czas utrzymywali wynik w okolicy remisu (11:11). Obrona libero Sergio bardzo się opłaciła, bowiem jego zespół mógł kontynuować walkę w tej akcji i z powodu błędu przeciwników, Brazylia wyszła na prowadzenie (12:11). W polu serwisowym serię zwycięskich punktów dał swoim kolegom Felipe Fonteles, z którego zagrywką mieli wiele problemów Włosi (14:11). Prowadzenie gospodarzy zostało szybko odrobione przez rywala, który również pochwalił się mocną zagrywką (14:13). Pomyłka w ataku Wallace'a de Souzy dała wyrównanie stanu punktowego (14:14). Oba zespoły walczyły od tej pory punkt za punkt i żadna drużyna nie mogła uzyskać większego prowadzenia (16:16). Dużą skutecznością w ataku pochwalił się w tym pojedynku Felipe Fonteles, który zawsze pewnie kończył akcje (19:18). Brazylijczycy świetnie radzili sobie w obronie, ale Włosi również nie ustępowali w tym elemencie gry i zespoły cały czas oscylowały w okolicy remisu (20:20). Iwan Zajcew zagrał asa serwisowego i to dało jego drużynie jedno "oczko" przewagi (21:20). Prowadzenie w końcówce drugiej odsłony "przechodziło" od jednego do drugiego zespołu. Skuteczna zagrywka Brazylii i ich kontra dała im jeden punkt nad rywalem (23:22). Błąd w ataku Osmany Juantoreny sprawił, że gospodarze mieli pierwszą piłkę setową (24:23). Włoscy siatkarze odrobili jednak straty i o zwycięstwie w tej partii musiała zadecydować walka na przewagi (24:24). Prowadzenie Włochom dał ich skuteczny blok na Brazylijczykach (25:24). Przewaga jednego punktu "zmieniała" co chwilę swojego właściciela, ale ostatecznie górą byli Brazylijczycy (28:26).

Na początku trzeciej odsłony obie drużyny popełniały błędy (1:1). Początkowa rywalizacja była wyrównana i żadna drużyna nie potrafiła zbudować większej przewagi niż jeden punkt (5:5). Brazylia popełniła błąd w ataku, ale w kolejnej akcji to samo zrobili Włosi (6:6). Długi czas o jedno oczko lepsi byli włoscy siatkarze, ale blok Felipe Fontelesa dał przewagę Brazylii (9:8). Zaraz po tym również blok zaprezentował zespół z Europy i wyrównał wynik (9:9). Zagrywka Lipe odrzuciła od siatki przeciwnika, ale Osmany Juantorena i tak skutecznie zakończył akcję (11:11). Iwan Zajcew nie prezentował dobrej postawy na zagrywce (12:11). Udana kontra drużyny Bernardo Rezende pozwoliła gospodarzom turnieju uzyskać dwa "oczka" przewagi nad rywalem (13:11). Bruno Rezende sprawił problemy swoją zagrywką Włochom, ale jego koledzy nie wykorzystali doskonałej okazji w kontrze. Dodatkowo blok Włoch okazał się nie do przejścia i znów na tablicy wyniku pojawił się remis (14:14). Włoscy gracze mieli okazję na powiększenie swojej przewagi, ale popełnili błąd nie zgrywając się w ataku i dzięki temu gospodarze odrobili straty (17:17). Sędzia odgwizdał podwójny błąd odbicia rozgrywającemu, Giannelliemu i Włosi zaczęli się denerwować, popełniając błędy w swoich akcjach (18:18). Felipe Fonteles w końcowej części trzeciego seta nie był już tak skuteczny w polu serwisowym i popełniał błędy (19:19). Tak jak to miało miejsce w drugiej partii tak i teraz końcówka była bardzo wyrównana i zacięta (22:22). Ostatecznie jednak górą okazali się być Brazylia, która w ostatniej akcji zablokowała Iwana Zajcewa (26:24).

Brazylia – Włochy 3:0 (25:22, 28:26, 26:24)

Składy zespołów:

Brazylia: Bruno, Wallace, Lipe, M. Souza, Lucas, Lucarelli, Sergio (libero) oraz Arjona, M. Guerra

Włochy: Zajcew, Giannelli, Juantorena, Birarelli, Buti, Lanza, Colaci (libero) oraz Rossini, Antonov, Sotille

źródło: inf. własna
fot. Anna Skowrońska (VOLLEYWORLD / SkowroGraphy)

Agnieszka Sikora

Agnieszka Sikora

Zakochana w siatkówce - kibicowanie jest dla mnie jak powietrze, nie potrafię bez tego żyć. Początkująca dziennikarka uwielbiająca włoską kuchnię. Zafascynowana podróżami, marząca o zobaczeniu Hiszpanii i Włoch.

Dodaj komentarz