#PlusLiga: Jastrzębski Węgiel – podsumowanie sezonu 2019/2020

 

Zmiana na stanowisku pierwszego szkoleniowca, dwie wygrane z Zenitem Kazań w fazie grupowej Ligi Mistrzów, niepowodzenie w ćwierćfinale Pucharu Polski, aż siedemnaście plusligowych zwycięstw… Tak w skrócie wyglądał przedwcześnie zakończony sezon w wykonaniu siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Pomarańczowi w klasyfikacji generalnej fazy zasadniczej PlusLigi 2019/2020 uplasowali się na 4. miejscu, więc gdyby rywalizacja została rozstrzygnięta w normalnych okolicznościach, to z pewnością liczyliby się w walce o podium. Zapraszamy do zapoznania się z krótkim podsumowaniem poczynań jastrzębian.

PRZED SEZONEM

Po zwieńczonym brązowym medalem sezonie szeregi Jastrzębskiego Węgla opuściło sześciu graczy. Na stanowisku pierwszego trenera pozostał Roberto Santilli, który do Jastrzębia-Zdroju przeniósł się z Olsztyna pod koniec 2018 roku, a ponadto w latach 2007-2010 był już szkoleniowcem Pomarańczowych. Libero: Jakub Popiwczak i Paweł Rusek, przyjmujący Christian Fromm oraz środkowy Piotr Hain mieli ważne umowy. Natomiast na przedłużenie kontraktów zdecydowali się: rozgrywający Lukas Kampa, przyjmujący Julien Lyneel, atakujący: Dawid Konarski i Jakub Bucki oraz środkowy Michał Szalacha, który dołączył do zespołu na zasadzie transferu medycznego za Grzegorza Kosoka pod koniec kwietnia 2019. O jakość jastrzębskiego przyjęcia razem z niemiecko-francuskich duetem w sezonie 2019/2020 zadbali: Tomasz Fornal, który na plusligowych parkietach debiutował w 2016 roku jako zawodnik Cerrad Czarnych Radom i po trzech latach podjął decyzję o zmianie barw klubowych oraz Dominik Depowski, który poprzedni sezon spędził w GKS-ie Katowice. Zmiennikiem Lukasa Kampy został Raphael Vinhedo Margarido. Brazylijczyk wrócił do Jastrzębia-Zdroju po prawie ośmiu latach, a przez ostatni rok był rozgrywającym Chemika Bydgoszcz. Z kolei kwartet środkowych z Hainem i Szalachą stworzyli: wicemistrz Polski 2019 z ONICO Warszawa – Kanadyjczyk Graham Vigrass oraz Jurij Gladyr, który w sezonie 2018/2019 był graczem włoskiego Emma Villas Sienna.

SEZON 2019/2020

Pomarańczowi otworzyli plusligową rywalizację w hali Łuczniczka trzysetowym triumfem nad miejscowym BKS-em Visłą Bydgoszcz. Bez szans w starciu z nimi był również lubinianie, którzy w ostatniej odsłonie zostali dosłownie zmiażdżeni (25:7). Tym samym jastrzębianie świetnie zaprezentowali się w inauguracyjnym meczu PlusLigi 2019/2020 przed własną publicznością. Za mocna okazała się dla nich ZAKSA, która do Kędzierzyna-Koźla wracała z trzema oczkami. Rozegrane awansem wyjazdowe spotkanie 13. kolejki z MKS-em Będzin podopieczni trenera Roberto Santilliego sfinalizowali na swoją korzyść bez straty seta. Następnie ponieśli dwie porażki na własnym terenie – musieli uznać wyższość zarówno stołecznych siatkarzy, jak i olsztyńskich akademików. O ile pierwszy pojedynek był jednostronny, o tyle w drugim zdołali nawiązać wyrównaną walkę dwukrotnie doprowadzając do gry na przewagi. Przełamanie nastąpiło w starciu z Ślepskiem Malow Suwałki, który w Jastrzębiu-Zdroju nie ugrał nawet partii. W drugiej połowie listopada Pomarańczowi pokonali bydgoszczan dopiero po tie-breaku w przedwcześnie rozegranym meczu 14. kolejki. Jeszcze tego samego wieczoru na oficjalnej stronie internetowej Jastrzębskiego Węgla pojawił się komunikat dotyczący zwolnienia Roberto Santilliego z funkcji pierwszego szkoleniowca, a dwa dni później jego obowiązki tymczasowo przejął trener przygotowania fizycznego – Luke Reynolds. Pod jego wodzą jastrzębianie w znakomitym stylu wygrali u siebie z Aluron Virtu CMC Zawiercie, wywieźli komplet punktów z Radomia oraz we własnej hali wyszli zwycięsko z pięciosetowej batalii z PGE Skrą Bełchatów. Następnego dnia klub poinformował o tym, że w dalszej części sezonu pierwszym trenerem drużyny będzie Slobodan Kovac. Serb zadebiutował w tej roli w wyjazdowym pojedynku z Asseco Resovią Rzeszów, która uległa jego podopiecznym w trzech aktach. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla z wysokiego c rozpoczęli zmagania w Lidze Mistrzów pewnie triumfując nad Halkbankiem Ankara przed własną publicznością. Z GKS-em Katowice przegrywali już 0:2, ale ostatecznie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W międzyczasie w szeregi zespołu wstąpił portorykański rozgrywający Arturo Iglesias zastępując tego, który nieco ponad miesiąc później zdecydował się na zakończenie kariery z powodu przedłużającej się rehabilitacji po kontuzji pleców – Raphaela Vinhedo Margarido. Trzysetowe niepowodzenie w starciu z Pomarańczowymi w ramach LM zanotował także VC Greenyard Maaseik. Dziesiątą wygraną z rzędu jastrzębianie sfinalizowali 2019 rok – w Ergo Arenie ograli ekipę gdańskich lwów w czterech odsłonach.
Na początku 2020 roku mimo tego, że prowadzili już 2:0 polegli na własnym terenie w ćwierćfinale Pucharu Polski z Treflem Gdańsk po tie-breaku. Z kolei przegrywając 9:14 w piątej partii wyjazdowego spotkania Ligi Mistrzów z Zenitem Kazań w fenomenalnym stylu zdołali zakończyć ją na swoją korzyść (16:14). Drugą rundę fazy zasadniczej PlusLigi 2019/2020 otworzyli pięciosetową batalią z mistrzami Polski. Drużyna pod wodzą trenera Slobodana Kovacia była górą w hali Azoty, a tym samym wywiozła z Kędzierzyna-Koźla dwa punkty. Natomiast ponownie nie była w stanie przeciwstawić się VERVIE Warszawa ORLEN Paliwa. Dobrą passę podtrzymała z kolei w rozgrywkach LM po raz drugi udowadniając swoją wyższość nad Halkbankiem Ankara. Jeśli chodzi o plusligową rywalizację, to gorycz porażki po pojedynku z Pomarańczowymi znów musieli przełknąć suwałczanie i lubinianie. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wykorzystali również okazję do zrewanżowania się gdańszczanom za niepowodzenie w ¼ finału PP. Czterech odsłon potrzebowali, żeby we własnej hali, przed własną publicznością pokonać Zenit Kazań zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie C, a tym samym awans do play-off. W przedostatnią niedzielę lutego po tie-breaku ulegli zawiercianom, którzy odpłacili się im za niekorzystny wynik z pierwszej rundy. Tylko oczko jastrzębianie wywalczyli także w swoim ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z VC Greenyard Maaseik. Następnie po raz pierwszy w historii na własnym terenie zostali ograni przez Cerrad Enea Czarnych Radom. Mecz w hali Energia sfinalizowali z kompletem punktów. Niewiele do powiedzenia w starciu z nimi mieli rzeszowianie. W Szopienicach podopieczni trenera Kovacia zdołali ugrać zaledwie partię. Pomarańczowi plusligowe zmagania w sezonie 2019/2020 zakończyli na 4. lokacie – odnieśli 17 zwycięstw i ponieśli 7 porażek gromadząc na swoim koncie 48 oczek.
Jeśli chodzi o jastrzębskie szeregi, to najczęściej nagradzanym indywidualnie zawodnikiem był Lukas Kampa, który poza efektywnym i efektownym rozgrywaniem, dołożył 74 oczka. Dotychczasowa kolekcja rozgrywającego powiększyła się o pięć statuetek MVP. Czterokrotnie wyróżniony został Dawid Konarski, który zdobył aż 369 punktów (312 atakiem – 48% skuteczności, 33 blokiem, 24 zagrywką). Bombardier Jastrzębskiego Węgla zajął 6. miejsce w rankingu punktujących oraz 7. w zestawieniu atakujących. Mianem najbardziej wartościowego siatkarza trzy razy okrzyknięto Tomasza Fornala (314 punktów: 250 atakiem – 48% skuteczności, 35 blokiem, 29 zagrywką) sklasyfikowanego na 7. pozycji w rankingu przyjmujących (przyjęcie na poziomie 57,17%) oraz 9. w zestawieniu zagrywających. Dwie nagrody MVP miał przyjemność odebrać Jurij Gladyr (190 punktów: 129 atakiem – 59% skuteczności, 29 blokiem, 32 zagrywką). Po jednej statuetce za indywidualne osiągnięcia otrzymali: Julien Lyneel (84 oczka: 67 atakiem – 40% skuteczności, 6 blokiem, 11 zagrywką / przyjęcie na poziomie 53,99%), Christian Fromm (157 oczek: 129 atakiem – 46% skuteczności, 11 blokiem, 17 zagrywką / przyjęcie na poziomie 43,97%) oraz numer 5 w rankingu przyjmujących (przyjęcie na poziomie: 57,62%) – Jakub Popiwczak. Ponadto warto wspomnieć o tym, że był to udany sezon również dla Grahama Vigrassa (155 oczek: 118 atakiem – 66% skuteczności, 28 blokiem, 9 zagrywką).

CO DALEJ?

Ważne kontrakty z jastrzębskim klubem ma trzech zawodników: przyjmujący Tomasz Fornal oraz środkowy Michał Szalacha. Na przedłużenie umowy już zdecydował się rozgrywający Lukas Kampa, który pod koniec poprzedniego tygodnia przeszedł w Niemczech zabieg artroskopii barku. Opcję przedłużenia o kolejny rok mają: przyjmujący Dominik Depowski i środkowy Jurij Gladyr. W szeregach Pomarańczowych w nadchodzącym sezonie najprawdopodobniej nie zobaczymy już atakującego Dawida Konarskiego.

źródło: informacje własne / plusliga.pl
fot. Daria Jańczyk (VOLLEYWORLD / Daria Jańczyk Photography)

Ewa Cieślar

Ewa Cieślar

Pochodzę z Ustronia, ale aktualnie mieszkam w Krakowie, gdzie studiuję. Moją największą pasją jest sport. Staram się prowadzić aktywny tryb życia. Jestem uzależniona od oglądania sportowych zmagań i kibicowania. Moja miłość do siatkówki trwa już ponad dekadę. Nie mam wątpliwości co do tego, że to właśnie siatkówka jest moją ulubioną dyscypliną sportową. Niestety gram w nią tylko amatorsko. W redakcji VOLLEYWORLD zajmuję się m.in. pisaniem artykułów i rekrutowaniem nowych współpracowników.