Niemcy chcą pokusić się o niespodziankę

liga-mistrzow-siatkarzyWielkim sukcesem niemieckiej siatkówki jest samo przyznanie możliwości zorganizowania finałowego turnieju Ligi Mistrzów. Jednak zawodnicy nie zamierzają spocząć na laurach i chcą wpisać się w historię europejskiego, klubowego konkursu.

Jak przyznał kapitan stołecznego klubu, Scott Touzinsky, zawodnicy chcą pokusić się o niespodziankę dla wszystkich ekspertów, ale sprawić przy okazji swoim fanom miłe zaskoczenie. I choć już teraz mają pewność, że znajdą się w najlepszej czwórce europejskich ekip, to dodatkowo chcą być tymi najlepszymi i zająć pierwsze miejsce.

Touzinsky nie zapomniał także wspomnieć w swoich słowach o klubie, dzięki któremu berlińscy, i zapewne nie tylko berlińscy, kibice będą mieli szansę obejrzeć zmagania tych, którzy drogą sportową zaawansowali do Final Four.

Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni klubowi za to, że władze zrobiły wszystko, aby można było rozegrać Final Four LM na naszym boisku. Włożyliśmy dużo pracy w fazie grupowej i opłaciło się nam to. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie pokonywać jedne z najlepszych drużyn w Europie w swojej hali i teraz chcemy powalczyć o tytuł – powiedział kapitan berlińskiej drużyny.

Gdyby marzenia Touzinskiego i jego kolegów się spełniły, nie będą oni pierwszą niemiecką drużyną, której udało się wygrać prestiżowe rozgrywki. Wcześniej swoją szansę na zwycięstwo (choć klub nie był wówczas organizatorem Final Four) wykorzystał inny niemiecki zespół – VfB Friedrichshafen i miało to miejsce w sezonie 2006/2007.

Źródło: championat.com / inf. własna

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka Kaźmierska

Agnieszka - korespondentka z Trójmiasta, a wcześniej z ziemi lubuskiej. Zakochana w siatkówce od przeszło ośmiu lat, a od pięciu w szczęśliwym "związku" z fotografią. Gdy nie piszę newsów, spędzam czas na uczelni, poszerzając swoją wiedzę na temat języków niemieckiego i rosyjskiego. Spotkać mnie można również podczas imprez biegowych i sportowych.