#MŚ2018: Ważna wygrana Holandii. Trójkolorowi z drugim zwycięstwem

 

Biało-czerwoni w piątek mieli przerwę od zmagań w mistrzostwach świata, jednak rywalizacja w innych grupach toczyła się dalej. W grupie B drużyna Chin podejmowała Holendrów, a Francja zmierzyła się z reprezentacją Egiptu. Drużyna Holandii zapisała na swoje konto pierwsze zwycięstwo. Egipcjanie postawili trudne warunki, jednak Francuzi zdobyli komplet punktów.

Komplet punktów holenderskiej drużyny

Reprezentacja Chin pokazała się z lepszej strony na początku pierwszego seta w starciu z Holendrami (5:1). Jednak jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną, Holandia zaczęła odrabiać straty, a następnie udało się temu zespołowi objąć prowadzenie 17:16. Im bardzej pierwsza partia zbliżała się ku końcowi, podopieczni trenera Gido Vermeulena powiększali swoją przewagę nad rywalem i zwyciężyli ostatecznie 25:21. Początek drugiej odsłony także należał do reprezentantów Chin, ale gracze z Holandii nie pozwolili na to aby ich strata była duża i bardzo szybko odrobili punkty do przeciwnika. Przy zejściu na przerwę, drużyna z Europy miała już wypracowaną tak dużą przewagę, że bardzo pewnie zakończyła tego seta na swoją korzyść (25:13). Choć trzecia partia zwiastowała 3:0 dla Pomarańczowych, to Chińczycy nie zamierzali się poddać i przedłużyli tę rywalizację, wygrywając 25:23. Po przegranym secie, holenderscy siatkarze bardzo szybko wypracowali sobie prowadzenie, którego w czwartej odsłonie nie była w stanie zniwelować kadra Chin (20:9). Ta partia jak i cały mecz padł łupem reprezentacji Holandii.

CHINY – HOLANDIA 1:3 (21:25, 13:25, 25:23, 13:25)

Składy:
Chiny:
Jiang, Mao, Ji, Chen, Liu, Rao, Tong (libero) oraz Zhang, Yu, Du, Tang, Miao
Holandia: Van Haarlem, Ter Horst, Diefenbach, Jorna, Abdel-Aziz, Koelewijn, Sparidans (libero) oraz Rauwerdink, Keemink, Garderen, Smit

Waleczny Egipt nie przeszkodził Francuzom

W początkowych akcjach premierowego seta, obie drużyny walczyły na równi. Jako pierwszym to Francuzom udało się wypracować trzypunktową przewagę (11:8). Dodatkowo w drugiej części tej partii siatkarze z Egiptu zaczęli popełniać sporo błędów, które wykorzystali trójkolorowi. Choć w końcówce Egipcjanom udało się odrobić nieco strat, to jednak było to za mało i tym samym inauguracyjna odsłona padła łupem Francji (25:22). Tak jak i pierwszy, tak samo rozpoczął się drugi set spotkania, jednak po pierwszej przerwie technicznej "uciekać" zaczęli zawodnicy z Egiptu. Stworzyli oni Francuzom wiele problemów swoją zagrywką (11:15). Podopieczni Laurenta Tillie nie pozwolili jednak sobie na duże straty i wyrównali wynik (19:19). Końcówka drugiej partii była zacięta, ale to ekipa z Europy lepiej rozegrała kluczowe akcje (25:23). W trzecim secie dyspozycja reprezentacji Egiptu nie była już tak dobra, co szybko wykorzystali Francuzi i jeszcze przed pierwszą przerwą zbudowali przewagę (7:4). Z kolejnymi akcjami trójkolorowi tylko powiększali swój dorobek punktowy i bardzo pewnie zwyciężyli w tej odsłonie oraz zakończyli mecz na swoją korzyść.

FRANCJA – EGIPT 3:0 (25:22, 25:23, 25:16)

Składy:
Francja:
Toniutti, Tillie, Boyer, Le Goff, Rossard, Chinenyeze, Grebennikov (libero) oraz Patry, Brizard, Lyneel, Bultor
Egipt: Abdallah, A. Salah, A. Seoudy, Masoud, Shafik, Mostafa, Aly (libero) oraz Abdelaal (libero), Ewais, Abdalla, Halim, Atia, Hassan

GRUPA B:
LP.
DRUŻYNA
MECZE
(zwycięstwa)
PUNKTY
SETY
MAŁE PUNKTY
wygrane
przegrane
zdobyte
stracone
1. Francja 🇫🇷 2 7 8 3 252 228
2. Kanada 🇨🇦 2 6 6 0 157 128
3. Brazylia 🇧🇷 2 5 6 2 184 161
4. Holandia 🇳🇱  1 3 3 4 154 147
5. Chiny 🇨🇳 0 0 1 6 130 173
6. Egipt 🇾🇪 0 0 0 9 192 232

źródło: informacja własna / italy-bulgaria2018.fivb.com – opracowanie własne
fot. Kinga Kembrowska (VOLLEYWORLD)

Agnieszka Sikora

Agnieszka Sikora

Zakochana w siatkówce - kibicowanie jest dla mnie jak powietrze, nie potrafię bez tego żyć. Początkująca dziennikarka uwielbiająca włoską kuchnię. Zafascynowana podróżami, marząca o zobaczeniu Hiszpanii i Włoch.