Damian Wojtaszek: W Warszawie zapowiada się ciekawa siatkówka

 

Zanim rozpocznie się sezon ligowy, zawodnicy wracają do klubów po zasłużonym odpoczynku, by rozpocząć przygotowania do startu rozgrywek. Nie inaczej było w przypadku siatkarzy ONICO Warszawa, którzy rozpoczęli swoje przygotowania 7 sierpnia. Jak przebiegł okres przygotowawczy i jak ocenili go zawodnicy warszawskiego klubu?

Podczas całego okresu przygotowawczego nieobecny był trener stołecznej drużyny – Stephane Antiga, który sezon reprezentacyjny spędził w Kanadzie, w roli szkoleniowca tamtejszej reprezentacji. Czuwał jednak nad całością przygotowań i był w stałym kontakcie z drugim trenerem ONICO Warszawy. Funckję tę pełni od tego sezonu Fabio Storti. Ponadto klub zakontraktował nowego trenera przygotowania fizycznego – Michała Adamczewskiego. Skład “zastępców” podczas nieobecności Antigi uzupełniał Paweł Zagumny, który po zakończeniu kariery objął stanowisko dyrektora sportowego klubu.

Pierwszy etap okresu przygotowawczego obejmował zajęcia w siłowni – 2 razy w tygodniu oraz zajęcia w hali – 5 razy w tygodniu. Z czasem zaczęły dochodzić dodatkowe elementy, m. in. trening na piasku w formie meczów siatkówki plażowej, a także rozgrywanie pojedynków w szóstkach w Arenie Ursynów. I tak do 3 września, kiedy w Kobyłce w ramach akcji charytatywnej “Gramy dla Łukasza” odbył się pierwszy mecz sparingowy, w którym stołeczna drużyna przegrała z Jastrzębskim Węglem 1:3. Ciężka praca jednak popłaca, bo z każdym kolejnym meczem kontrolnym zawodnikom ONICO Warszawy szło coraz lepiej. Najpierw odnieśli pewne zwycięstwo nad Mistrzem Białorusi, Szachtiorem Soligorsk, tydzień później (15-17.09) zdobyli brązowy medal XII Memoriału Zdzisława Ambroziaka ulegając tylko Treflowi Gdańsk w spotkaniu półfinałowym, natomiast na tydzień przed startem sezonu (22-24.09) triumfowali w XIII Memoriale Arkadiusza Gołasia w Murowanej Goślinie. Nad wszystkim czuwał zza oceanu Stephane Antiga, który dołączył do swojego klubu w ubiegłym tygodniu, czyli już po pierwszym meczu w sezonie, rozegranym z Łuczniczką Bydgoszcz.

Okres przygotowawczy uważam za rewelacyjny, jeden z fajniejszych dotychczas – powiedział Sebastian Warda, który od początku brał udział w treningach. – Był bardzo trudny, bo zaczął się intensywnie, ale myślę, że dzisiaj widać tego efekty, bo jesteśmy przygotowani i fizycznie, i technicznie do tego sezonu. Dopiero od niedawna zaczęliśmy pracować z trenerem Stephane’em Antigą, więc jeszcze brakuje tego domknięcia, takiej kropki nad i, ale myślę, że już jesteśmy bardzo blisko.

Warszawski środkowy potwierdził również, że cały plan treningowy odbywał pod okiem pierwszego szkoleniowca zespołu – Koncepcja była zachowana przez trenera Stephane’a Antigę. Cały ten dwumiesięczny okres przygotowawczy, gdzie trenował nas Fabio Storti, był też bardzo kontrolowany przez trenera. – Zapytany o wnioski francuskiego szkoleniowca już po przybyciu do Warszawy i pierwszych treningach z zespołem dodaje – Na chwilę obecną to już są jakieś drobne niuanse, które występują i trzeba poprawić, więc była to kwestia przyjechania trenera, zobaczenia tego wszystkiego na własne oczy i ewentualnego udzielenia dodatkowych wskazówek tu, gdzie jeszcze chciałby coś poprawić. Myślę zresztą, że każdy kolejny mecz pokazuje nam nasze słabości, bo nigdy nie ma takiej możliwości, żeby dopracować zespół idealnie. Skupiamy się więc na tym, by na każdym etapie wszelkie braki próbować wyrównywać i nad nimi pracować.

Z kolei Damian Wojtaszek był jednym z zawodników, którzy najpóźniej dołączyli do zespołu. Siatkarz, w związku z uczestnictwem w zgrupowaniu reprezentacji oraz Mistrzostwach Europy, na treningach w Warszawie pojawił się na dzień przed Memoriałem Ambroziaka, od którego rozpoczął przygotowania do sezonu ligowego – Widać było od razu, że chłopaki przepracowali ten okres przygotowawczy na wysokim poziomie – powiedział zapytany o pierwsze spotkanie z kolegami z drużyny. Jednocześnie podkreśla, podobnie jak Sebastian Warda, że cały czas jest nad czym pracować – Siatkówka jest tak nieobliczalna, że musimy być przygotowani na wszystko, a każdy element wchodzi w skład siatkarskiego rzemiosła, które musi być dopracowane. Z treningu na trening na każdym polu musimy robić jakąś poprawę.

Libero nie ukrywa jednak, że spodziewa się w tym sezonie w Warszawie wyższego wyniku, w stosunku do lat ubiegłych – Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, pokazują to te mecze, które teraz gramy: dwa mecze wygrane i jeden przegrany dopiero w tie-break’u. To pokazuje jak może być ciekawie w nadchodzącym sezonie. – Zwraca też uwagę na poprawę organizacji klubu – Atmosfera w zespole jest super, nie możemy też na nic narzekać, klub jest bardzo dobrze zorganizowany. Wielkie brawa dla Pawła Zagumnego, jak i całego Zarządu, który to wszystko nadzoruje. Po powrocie do Warszawy po pięciu latach naprawdę widzę dużą różnicę. Miejmy nadzieję, że tak będzie do końca sezonu, a wówczas w Warszawie zapowiada się ciekawa siatkówka.

źródło: informacja własna / z Damianem Wojtaszkiem i Sebastianem Wardą po zwycięskim meczu 3. kolejki rozmawiala Anna Węglicka

Anna Węglicka

Anna Węglicka

Pochodzę z Przasnysza, jednak od wielu lat mieszkam w Warszawie, gdzie pracuję i... narzekam na niedosyt siatkarskich wydarzeń ;) Pasją do siatkówki zaraził mnie mój Dziadek. W tej dyscyplinie sportu najbardziej interesuje mnie historia reprezentacji Polski. Nie wyobrażam sobie też, by po meczu nie zajrzeć w "cyferki", czyli statystyki z rozegranego spotkania. Na co dzień nie potrafiłabym funkcjonować bez przyjaciół, muzyki, dobrej książki czytanej wieczorem i kawy ;) Z VOLLEYWORLDem związana jestem od jego powstania. I chociaż początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, teraz przyznaję, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :)

Dodaj komentarz