POLACY MISTRZAMI ŚWIATA!!! RELACJA Z MECZU FINAŁOWEGO: POLSKA – BRAZYLIA

siatkowka_ms2014_logo650fivbNa ten dzień czekał każdy zarówno kibic jak i chyba każdy Polak. Reprezentacja Polski doszła do finału Mistrzostw Świata, w którym stanęła na przeciwko trzykrotnych mistrzów, reprezentacji Brazylii. Biało-czerwoni po raz ostatni (i do tej pory jedyny) stanęli na najwyższym stopniu podium takiej imprezy 40 lat temu. Tym razem, “historia ponownie zrodziła się na naszych oczach”.

Pierwszy punkt spotkania zdobyli Brazylijczycy. Niestety, to właśnie oni dyktują warunki w początkowej fazie seta i na pierwszą przerwę techniczną schodzą prowadząc 4:8 to ataku Lucarelliego. Wlazły blokowany – 4:9. Mistrzowie świata ciągle utrzymują bezpieczną przewagę – 8:12. Wallace omija blok i nasza sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca – 8:13. Dzięki Mariuszowi Wlazłemu staramy się nieco odrabiać straty – 10:13. Na drugiej przerwie technicznej ponownie mamy 5 punktów straty do rywali po bloku na Kłosie11:16. Brazylijczycy ciągle powiększają prowadzenie, tym razem zablokowany Mika11:18. W pierwszym secie nie jesteśmy już w stanie dogonić rywali, którzy grają swoją najlepsza siatkówkę, przegrywamy seta 18:25.

Dobry początek drugiego seta, krótka Nowakowskiego i pierwszy punkt dla biało-czerwonych. Blok punktowy i już 2:0. Wypracowujemy przewagę w pierwszych akcjach meczu – 4:1. Niestety, marnujemy przewagę, a do wyrównania doprowadza Lucarelli 7:7. Dzięki atakowi Wlazłego schodzimy na pierwszą przerwę techniczną prowadząc jednym punktem – 8:7. Ponownie budujemy przewagę. As serwisowy Karola Kłosa i już 10:7. Canarinhos nie mogą nas w żaden sposób dogonić, popełniają błędy – 14:9. Na drugiej przerwie technicznej prowadzimy 16:11 po krótkie Kłosa. Kolejny punkt dla podopiecznych Antigi po ataku Winiarskiego 17:11. Brazylijczycy zaczęli odrabiać swoją stratę i teraz to oni mają serię punktów. Wallace obija nasz blok i doprowadza do wyrównania – 17:17. Sytuacja robi się coraz bardziej nerwowa. Gramy punkt za punktem do 20:20. Na dwupunktową przewagę wyprowadza nas blok Nowakowskiego i Wlazłego22:20 – zwycięstwo coraz bliżej. Pierwsza piłka setowa po autowej zagrywce Sidao 24:22. Mateusz Mika kończy seta – 25:22. Doprowadzamy do wyrównania w meczu!

Po 10-minutowej przerwie ponownie dobrze wchodzimy w seta. Dwie piłki Nowakowskiego i już 2:0. Próbujemy odskoczyć rywalowi, mocna zagrywka Miki i piłka przechodząca – 5:3. Brazylia nie odpuszcza i Lucas doprowadza do wyrównania. Zaczynamy grać punkt za punktem. Ponownie na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadzimy po błędzie Wallace’a8:7. Zdobywamy punkty, jednak podopieczni Rezende ciągle doprowadzają do wyrównania. Nie potrafimy wypracować dwupunktowego prowadzenia. Mateusz Mika rozgrywa mecz życia, kończąc trudne piłki i pokonując blok rywali. Michał Winiarski nie popisuje się w tym meczu zagrywką. Na drugą przerwę techniczną schodzimy z jednym oczkiem przewagi po ataku Wlazłego 16:15. Lucarelli jednak od razu wyrównuje. Blok Wlazłego na Visotto i w końcu mamy upragnione dwa punkty przewagi – 18:16. Wejście Fontelesa na zagrywkę nieco pokrzyżowało nasze plany bezpiecznego dobrnięcia do końca partii – 19:19 – jednak w końcu psuje zagrywkę – 20:19. Winiarski zdobywa bardzo ważny punkty po rozegraniu przez Karola Kłosa 21:19. Zaczyna robić się bardzo nerwowo, Wlazły atakuje w aut i mamy wyrównanie – 23:23. Mika ratuje seta i mamy setballa – 24:23. Wykorzystujemy okazję – 25:23 – i prowadzimy w całym spotkaniu 2:1.

Czwarta odsłona zapowiada bardzo zaciętą i wyrównaną walkę. Nie możemy wypracować więcej niż jednopunktowej przewagi. Na pierwszej przerwie technicznej ponownie prowadzimy jednym punktem – 8:7 – po autowym ataku Lucasa. Pierwsze dwupunktowe prowadzenie zyskujemy po asie serwisowym Miki 11:9. Dwa punkty utrzymujemy po błędzie rywala, jednak szybko doprowadzają do wyrównania. Na boisku zaczyna robić się bardzo nerwowo, ale Mika wytrzymuje presję – 15:13. Niestety, zamiast przerwy technicznej w 3-punktowym prowadzeniem mamy kolejną autową zagrywkę Winiarskiego. Wallace w aut, ale Nowakowski popełnia błąd dotknięcia siatki i już mamy remis – 15:15. Na drugiej przerwie technicznej prowadzimy jednym punktem – 16:15. Od tego momentu przestaje być “kolorowo”. Lucas atakuje ze środka, błąd Pawła Zatorskiego17:18. Blok na Mice, a w następnej akcji skuteczny Licarelli i Brazylia ma 3 punkty przewagi – 17:20. Kolejna przechodząca piłka po zagrywce Miki, którą wykorzystuje Nowakowski i już tylko jeden punkt straty – 19:20. Winiarski po bloku i mamy wyrównanie – 21:21. Lucarelli atakuje po bloku, jednak popełnia błąd przejścia dołem i wychodzimy na prowadzenie – 22:21. Zaczynamy wspaniałą serię akcji prosto po zwycięstwo. Piłka meczowa po zagraniu w siatkę Edera24:21! WLAZŁY KOŃCZY MECZ – 25:22 – JESTEŚMY MISTRZAMI ŚWIATA!

POLSKA – BRAZYLIA 3:1 (18:25, 25:22, 25:23, 25:22)

Składy:

Polska: Drzyzga, Wlazły, Kłos, Nowakowski, Winiarski, Mika, Zatorski (libero), Zagumny, Konarski, Kubiak

Brazylia: Rezende, Wallace, Sidao, Lucas, Murilo, Lucarelli, Felipe (libero), Mario(libero), Visotto, Fonteles, Raphael

źródło: informacja własna

Kinga Kembrowska

Kinga Kembrowska

Na co dzień studiuję prawo i mieszkam w Warszawie, ale gdy tylko mam okazję jeżdżę po całej Polsce (a ostatnio także za granicę) na mecze. Moja miłość do siatkówki za kilka miesięcy osiągnie pełnoletniość - do dziś pamiętam pierwszy obejrzany z tatą mecz. Od kilku lat oglądanie spotkań na żywo jest dla mnie równoznaczne z robieniem zdjęć, bo nie ma nic lepszego od uchwycenia na zdjęciach tych pięknych akcji i emocji zawodników. Pozwala mi to połączyć dwie największe pasje - siatkówkę oraz fotografię. Poza Polakami najbardziej zawsze kibicuję Amerykanom i Kanadyjczykom. W VOLLEYWORLD jestem od samego początku i była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Bez tego prawdopodobnie nie przeżyłabym wielu przygód (i mam nadzieję, że wiele jeszcze przede mną) i nie poznałabym wielu niesamowitych osób.