#PlusligoweBatalie: ZAKSA o krok od złotego medalu!

ZAKSAW piątkowy wieczór siatkarze z Kędzierzyna-Koźla po raz drugi pokonali Asseco Resovię Rzeszów. Statuetkę dla najlepszego zawodnika drugiego meczu finałowego otrzymał Jurij Gladyr.

Premierowe „oczko” padło łupem Resovii – przepiękną krótką popisał się Dmytro Paszycki. W kolejnej akcji podopieczni trenera Andrzeja Kowala zdołali zablokować MVP wczorajszego meczu, czyli Sama Deroo (0:2). Rzeszowianie nie potrafili wystrzec się prostych błędów i błyskawicznie roztrwonili wypracowaną przewagę (3:3). Później znakomity atak z szóstej strefy wyprowadził Olieg Achrem, na potrójny rzeszowski blok nadział się Kevin Tillie, fantastyczne zbicie ze środka wykonał Jurij Gladyr, Dawid Konarski i Thomas Jaeschke nie poradzili sobie w polu zagrywki, kapitan ekipy z Podkarpacia precyzyjnie obił ręce blokujących ZAKSY, a Bartosz Kurek przedarł się przez podwójny kędzierzyński blok. Na pierwszej przerwie technicznej trzy punkty więcej mieli przyjezdni. Po powrocie na boisko inicjatywę przejęli gospodarze. Kędzierzynianie wygrali pięć akcji z rzędu (10:8). Liderem miejscowej drużyny był Sam Deroo, który doskonale radził sobie w ofensywie. Ponadto biało-czerwoni często się mylili, dzięki czemu ich rywale mogli pozwolić sobie na swobodniejszą grę (16:11). W dalszej części inauguracyjnej odsłony Pasy nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Set zakończył się pewnym zwycięstwem siatkarzy z województwa opolskiego (25:18).

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany (6:6). Na boisku aktywniejsi byli goście, którzy popisywali się zarówno skutecznymi, jak i błędnymi zagraniami. Na pierwszej regulaminowej pauzie dwupunktową nadwyżkę miał zespół prowadzony przez trenera Ferdinando De Giorgi. Po sześćdziesięciu sekundach odpoczynku ZAKSA zdobyła pięć punktów z rzędu: Bartosz Kurek popełnił błąd dotknięcia siatki, Jurij Gladyr ustrzelił zagrywką Oliega Achrema, Nikołaj Penczew został zablokowany, kędzierzyński środkowy zanotował na swoim koncie kolejnego asa serwisowego, a Dominik Witczak kiwnął w siatkę. Gospodarze wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie i zdołali je zachować do drugiej przerwy technicznej. Potem z dobrej strony zaprezentowali się siatkarze Asseco Resovii: na szczelny rzeszowski blok nadział się Sam Deroo, Lukas Tichacek zatrzymał Kevina Tillie, doskonałą kontrę wyprowadził Aleksander Śliwka i przewaga kędzierzynian nieco stopniała (16:12). Rzeszowianie nie byli konsekwentni w swoich boiskowych poczynaniach. Gra biało-czerwonych obfitowała w błędy, które uniemożliwiały im nawiązanie wyrównanej walki z miejscową drużyną (21:14). Końcówka należała do ekipy z Kędzierzyna-Koźla (25:19).

Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęły Pasy (0:2), ale na pierwszej przerwie technicznej trzy „oczka” więcej mieli siatkarze z Opolszczyzny. Atutem ZAKSY była skuteczna gra blokiem. Gospodarze dwukrotnie zatrzymali kapitana Asseco Resovii Rzeszów – Oliega Achrema. Pojedyncze zagrania podopiecznych trenera Andrzeja Kowala nie stanowiły żadnego zagrożenia dla kędzierzynian. Biało-czerwoni prezentowali się bardzo przeciętnie na tle świetnie spisujących się rywali. Liczne błędy pogrążały przyjezdnych. Miejscowa drużyna umacniała się na prowadzeniu (16:9). Ekipa z Podkarpacia ocknęła się dopiero w końcówce, ale wówczas było już za późno na walkę o zwycięstwo w trzecim secie i przedłużenie spotkania. Partię i cały mecz kapitalnym zbiciem sfinalizował Sam Deroo (25:21).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:19, 25:21)

Składy:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Tillie, Gladyr, Konarski, Deroo, Czarnowski, Zatorski (L) oraz Rejno, Bociek
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Achrem, Jaeschke, Kurek, Paszycki, Holmes, Wojtaszek (L) oraz Tichacek, Witczak, Śliwka, Penczew

Stan finałowej rywalizacji (do trzech zwycięstw): ZAKSA Kędzierzyn Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 2:0
Kolejny mecz (data, godzina, miejsce): 26.04.2016r., 20:30, Rzeszów – Hala Podpromie

źródło: informacja własna

Ewa Cieślar

Ewa Cieślar

Pochodzę z Ustronia, ale aktualnie mieszkam w Krakowie, gdzie studiuję. Moją największą pasją jest sport. Staram się prowadzić aktywny tryb życia. Jestem uzależniona od oglądania sportowych zmagań i kibicowania. Moja miłość do siatkówki trwa już ponad dekadę. Nie mam wątpliwości co do tego, że to właśnie siatkówka jest moją ulubioną dyscypliną sportową. Niestety gram w nią tylko amatorsko. W redakcji VOLLEYWORLD zajmuję się m.in. pisaniem artykułów i rekrutowaniem nowych współpracowników.

Dodaj komentarz