#PlusligoweBatalie: Podsumowanie 4. kolejki – CZĘŚĆ DRUGA (14.11.2015)

   

Serdecplusligaznie zapraszamy do zapoznania się z podsumowaniem meczów: PGE Skra Bełchatów – LOTOS Trefl Gdańsk, Effector Kielce – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, AZS Częstochowa – Cerrad Czarni Radom.

Bełchatowski ul obroniony!

Ten pojedynek poprzedziła minuta ciszy związana z zamachami terrorystycznymi w Paryżu. W zespole gospodarzy występuje jeden z reprezentantów Francji – Nicolas Marechal.

Początek tego meczu był bardzo wyrównany (4:4).  W ataku doskonale spisywał się Nicolas Marechal. Na pierwszej przerwie technicznej wynik wynosił 8:5 dla gospodarzy. Bełchatowianie nie zwalniali tempa (12:8). Gdańszczanie zaczęli się gubić, co skutkowało punktowaniem rywali (14:8). Na drugiej przerwie technicznej PGE Skra Bełchatów prowadziła siedmioma oczkami. Zespół z Gdańska miał wyraźne problemy w ataku (13:19). Gospodarze bardzo dobrze grali, dzięki czemu pierwszy set należał właśnie do nich (25:17). Początek drugiej partii, podobnie jak w poprzedniej, był bardzo wyrównany (5:5). Na szczególną uwagę zasługują libero obu drużyn – Piotr Gacek oraz Robert Milczarek, którzy doskonale bronili każdej piłki. Na pierwszej przerwie technicznej wynik wynosił 8:7 dla gości. To było jednak chwilowe prowadzenie gdańszczan, bowiem wkrótce potem przewaga ponownie znalazła się po stronie Żółto-Czarnych (11:9) i z każdą kolejną akcją rosła (12:9, 13:9, 14:9, 15:9), aż w końcu na drugiej przerwie technicznej LOTOS Trefl Gdańsk tracił siedem punktów do rywali. Wicemistrzowie Polski zdecydowanie nie potrafili odnaleźć się w tym meczu (13:19). Ta partia również zakończyła się pozytywnym wynikiem dla bełchatowian (25:20). Na początku trzeciego seta Skra objęła prowadzenie (5:3). Mimo widocznej poprawy gry – gdańszczanie nadal nie mogli poradzić sobie z rywalami. Na pierwszej przerwie technicznej gospodarze prowadzili dwoma oczkami. W kolejnych akcjach przewaga ta rosła (10:6). Bełchatowianie wykazywali się doskonałą formą w tym spotkaniu. Druga przerwa techniczna również należała do nich (16:13). Skra nie zatrzymywała się ani na chwilę i dalej punktowała (21:17). Tę partię, jak i całe spotkanie wygrali podopieczni Miguela Angela Falaski.

PGE Skra Bełchatów – LOTOS Trefl Gdańsk 3:0 (25:17, 25:20, 25:19)

MVP: Mariusz Wlazły

Składy:
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Conte, Wrona, Uriarte, Marechal, Milczarek (L) oraz Rodriguez, Marcyniak
LOTOS Trefl Gdańsk: Grzyb, Falaschi, Schwarz,Gawryszewski, Troy, Mika, Gacek (L) oraz Hebda, Schulz, Stępień, Ratajczak

Trzy punkty jadą do Kędzierzyna-Koźla!

Na początku spotkania prowadzenie objęli kędzierzynianie (5:3). Na pierwszej przerwie technicznej przewaga była jednopunktowa. Gra prezentowana przez gości była tak dobra, że gospodarze mieli duże problemy z nadrobieniem strat (9:15). Także druga przerwa techniczna należała do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (16:9). Kielczanie nie mogli wybrnąć z kłopotów. Najpierw wynik spotkania wynosił 11:20, a następnie 11:22. Goście byli w zdecydowanie lepszej formie, dzięki czemu zwyciężyli pierwszego seta (25:14). Drugi set rozpoczął się wyrównaną walką (3:3). Jednak na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Wkrótce potem goście odskoczyli na cztery punkty (11:7). Przewaga ta zmalała na skutek skończonego przez Mateusza Bieńka kontrataku oraz skutecznego ataku Krzysztofa Wierzbowskiego (10:12). Na drugiej przerwie technicznej wynik wynosił 16:12 dla ZAKSY. Dobra gra kielczan wpłynęła na zmniejszenie strat (16:18). Siatkarze mimo wielkich starań nie mogli dogonić przeciwników (18:20). Drugi set zakończył się wygraną ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (25:22). W trzeciej partii prowadzenie objęli kielczanie (4:3). Szybko jednak kędzierzynianie doprowadzili do remisu po 6. Pierwsza przerwa techniczna należała do Effectora Kielce (8:7). Gospodarze nie mogli długo cieszyć się z przewagi. Punktowa seria gości oddalała kielczan od zwycięstwa w tym spotkaniu (10:14). Na drugiej przerwie technicznej prowadziła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (16:12). Drużyna gości świetnie grała w bloku, co przełożyło się na wynik 19:12. Tego seta, jak i zarówno całe spotkanie wygrali kędzierzynianie.

Effector Kielce – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 22:25 , 17:25)

MVP: Benjamin Toniutti

Składy:
Effector Kielce: Jungiewicz, Wierzbowski, Kędzierski, Takvam, Buchowski, Bieniek, Sobczak (L) oraz Vitiuk, Maćkowiak, Komenda
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Tillie, Konarski, Gladyr, Wiśniewski, Deroo, Toniutti, Zatorski (L) oraz Pająk, Czarnowski

Siatkarze Cerrad Czarnych Radom pokonują AZS Częstochowę!

W pierwszym secie częstochowianie bardzo się gubili w grze, co wykorzystywali radomianie, którzy podczas pierwszej przerwy technicznej prowadzili 8:4. Goście dalej punktowali, a gospodarze stali w miejscu. Wynik wynosił wówczas 12:4. Na drugiej przerwie technicznej przewaga zwiększyła się i drużyna Cerrad Czarnych Radom prowadziła dziesięcioma oczkami. Gospodarze zdecydowanie nie byli w dobrej formie. Ten set przegrali bowiem 14:25. Druga partia była znacznie lepsza w wykonaniu radomian niż poprzednia. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:7. Dalsza część spotkania była bardzo wyrównana, ponieważ gra toczyła się punkt za punkt. Po drugiej przerwie technicznej częstochowianie odskoczyli na cztery oczka (22:18). Wydawało się, że nie stracą już przewagi i zwyciężą tego seta, jednak radomianie, dzięki punktowej serii zbliżyli się do rywali, remisowali, a następnie mieli piłkę setową (23:24). Walka była zacięta, jednak kolejną partię wygrali podopieczni Raula Lozano (29:27). W trzecim secie Akademicy prowadzili trzema oczkami (6:3). Ich gra była pewniejsza niż dotychczas. Na pierwszej przerwie technicznej przewaga stopniała do dwóch punktów. Radomianie  najpierw dogonili, a następnie wyprzedzili gospodarzy (13:12). Druga przerwa techniczna należała także do nich (16:12). Po kolejnych akcjach wynik wynosił 23:18, a następnie 25:21, co oznaczało, że całe spotkanie zwyciężyła drużyna Cerrad Czarnych Radom.

AZS Częstochowa – Cerrad Czarni Radom 0:3 (11:25, 27:29, 21:25)

MVP: Artur Szalpuk

Składy:
AZS Częstochowa: Polański, Szymura, Redwitz, Patak, Lipiński, Szalacha, Stańczak (L) oraz Wawrzyńczyk, Kowalski.
Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Grzechnik, Szalpuk, Żaliński, Kampa, Kampa, Majstrović (L) oraz La Cavera, Ostrowski.

Rozalia Piątkowska

Rozalia Piątkowska

Moją największą pasją jest siatkówka. Zawsze wiernie kibicuję naszej reprezentacji. Lubię oglądać także sporty zimowe, m.in. łyżwiarstwo szybkie. Uwielbiam aktywnie spędzać czas - jeżdżąc na rolkach, bądź na rowerze. Z redakcją jestem związana od marca 2015 roku.

Dodaj komentarz