#MŚ2018: Kamerun za słaby dla Rosji, Australia pewna awansu z czwartego miejsca
Choć za nami dzień fazy grupowej to moment ostatecznych rozstrzygnięć. Wiadomo już, że niezależnie od wyników wtorkowej rywalizacji z turniejem na tym etapie pożegnają się reprezentacje Kamerunu i Tunezji. Rosjanie i Australijczycy z kolei mają zapewniony awans do drugiej fazy tegorocznych Mistrzostw Świata.
Waleczny Kamerun za słaby dla Rosji
Z gry w tym spotkaniu wykluczony był kapitan Kameruńczyków, Nathan Wounembaina, który nabawił się kontuzji podczas sobotniego treningu. Rosjanie jednak nie lekceważyli przeciwników, a trener Sergiej Szlapnikow wystawił do meczu najmocniejszy skład. Trwające niespełna półtorej godziny spotkanie zakończyło się trzysetowym zwycięstwem Sbornej. Kibicom emocji mogła dostarczyć jedynie druga partia, w której o ostatecznym wyniku zadecydowała gra na przewagi. Natomiast pierwszy i trzeci set spotkania to dominacja Rosjan w każdym elemencie. Mistrzowie Europy całkowicie kontrolowali przebieg spotkania i nie pozostawili swoim afrykańskim przeciwnikom złudzeń w kwestii wygranej meczu.
ROSJA – KAMERUN 3:0 (25:16, 30:28, 25:15)
Składy:
Rosja: Wolwicz, Wołkow, But’ko, Muserski, Michajłow, Kliuka, Werbow (L) oraz Grankin, Kurkajew, Bierieżko, Poletajew, Własow, Rodiczew, Sokołow (L)
Kamerun: Awal, Bana, Sem, Engohe, Kody, Feughouo, Bikoi (L) oraz Engala, Fossi (L)
Australia pewna awansu z czwartego miejsca
Australijczycy przystępowali do spotkania z jednym zwycięstwem i czterema punktami na koncie. Będąc pewnymi odpadnięcia Kameruńczyków, reprezentacja Tunezji postanowiła powalczyć o awans. Udać mogłoby się to jedynie w sytuacji dwóch kolejnych wygranych spotkań przez Mistrzów Afryki (z Australią oraz wtorkowego z reprezentacją Stanów Zjednoczonych). Dlatego też Tunezyjczycy wyszli na parkiet niezwykle skoncentrowani i od początku próbowali dyktować swoje warunki gry. Zaowocowało to wygraniem czterech pierwszych akcji, na co od razu zareagował Mark Lebedew, wykorzystując pierwszą przerwę na żądanie (4:0). Na niewiele się to zdało, gdyż Tunezyjczycy tylko powiększali swoją przewagę i na drugiej przerwie technicznej prowadzili już siedmioma punktami (16:9). Australijczycy nie byli w stanie dogonić przeciwników, ostatecznie więc pierwszy set padł łupem afrykańskiego zespołu (25:16). Druga odsłona początkowo była bardzo zbliżona do poprzedniej. Tunezyjczycy byli lepsi od swoich rywali niemal w każdym elemencie. Przełomowy moment nastąpił po drugiej przerwie technicznej, podczas której podopieczni Antonio Giacobbego prowadzili czterema punktami (16:12). Ekipa Marka Lebedewa nie chcąc zaprzepaścić pewnego awansu przystąpiła do odrabiania strat. Udało się to Australijczykom w sposób rewelacyjny, bowiem zdobyli 13 punktów przy tylko jednej wygranej akcji Tunezyjczyków i ostatecznie wygrali drugą partię 25:17. Dwie kolejne odsłony to już całkowita kontrola Kangurów nad spotkaniem, w ataku brylował Lincoln Williams i to on poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa w meczu oraz do stanu, w którym Australijczycy są już niezagrożeni na ostatnim premiowanym awansem miejscu w tabeli grupy C.
AUSTRALIA – TUNEZJA 3:0 (16:25, 25:17, 25:19, 25:16)
Składy:
Australia: Graham, Sanderson, Peacock, Staples, Mote, Williams, Perry (L) oraz Smith, Dosanjh, Passier, O’Dea, Hodges (L)
Tunezja: Kadhi, B.Othmen, Miladi, Hmissi, Ben Slimene, B.Ali, Taouerghi (L) oraz Karamosli, Nagga, Mrabet, Ridene (L)
GRUPA C:
LP.
|
DRUŻYNA
|
MECZE
(zwycięstwa) |
PUNKTY
|
SETY
|
MAŁE PUNKTY
|
||
wygrane
|
przegrane
|
zdobyte
|
stracone
|
||||
1. | Stany Zjednoczone 🇺🇸 | 4 | 10 | 12 | 5 | 381 | 340 |
2. | Serbia 🇷🇸 | 3 | 10 | 11 | 5 | 365 | 329 |
3. | Rosja 🇷🇺 | 3 | 9 | 10 | 3 | 321 | 255 |
4. | Australia 🇦🇺 | 2 | 7 | 9 | 11 | 428 | 442 |
5. | Kamerun 🇨🇲 | 1 | 3 | 4 | 12 | 334 | 398 |
6. | Tunezja 🇹🇳 | 0 | 0 | 2 | 12 | 274 | 339 |
źródło: informacja własna / italy-bulgaria2018.fivb.com – opracowanie własne